Dość dawno się nie udzielałam ale dziś znalazłam chwilkę czasu aby podzielić się z Wami moją ostatnią pracą. Był to bukiet z cukierków na ślub (jak mi wiadomo miał być wręczony Pani Młodej od Jej Mamy ) . Tym razem zrobiłam go w troszkę inny sposób niż zawsze i wyszedł o wiele delikatniejszy, ale coś kosztem czegoś - mimo iż bardziej mi się podoba od wcześniejszych to bawiłam się z nim ponad 3 godziny... Myślę że warto było ;)


P.S. Na blogu troszkę się pozmieniało - nie da się ukryć ;) ale mam nadzieję że się Wam podoba :)